Luźne rozmowy.

mira · Wysłany: Sob 20:24, 22 Mar 2014 Temat postu:

Beata1 24 Maj 2010, 14:36:48 »

Tak Mira, masz absolutną rację, leczenie jest strasznie drogie i często ma się świadomość, że trzeba leczyć, a kasy nie starcza, trzeba wybierać co ważniejsze.
Właśnie jestem po konsultacji z lekarką Filipa. Jesteśmy do przodu, tzn. nie ma już boreliozy, jersinii, toxokarozy (chociaż tu muszę jeszcze zrobić szczegółowe badania, by to potwierdzić). Cytomegalia jest w prawdzie dodatnia ale w IGG, więc znaczy to, że mia styczność, ale nie zagraża mu. Trzeba ewentualnie uważać przy spadku odporności.
Tak więc, zaczynam poważnie myśleć o wyjeździe do Holandii, mam nadzieje, że teraz nic nam już nie wypadnie.

mira 24 Maj 2010, 17:44:27 »

Super, że paskudztwa go opuściły ! Wreszcie !
Wiesz jak miło czyta się taike wiadomości ;D
Trzymam kciuki mocno zaciśnięte. Mocno wierzę, że Wam się uda !
Pozdrowionka.

JJustyna 25 Maj 2010, 14:45:59 »

Wreszcie wiadomości na jakie czekamy.
Planuj wyjazd do Holandii. Jak to będzie kosztowo wyglądało i czy już masz jakieś wiadomości odnośnie 1%?

Beata1 25 Maj 2010, 14:53:27 »

O procencie nic. Ani jednej wpłaty. W zeszłym roku 8 maja miałam pierwsze wpłaty, teraz nic.
Wyjazd do Holandii to koszt ok. 4000zł, ale termin będę ustalała dopiero jak będę miała całą sumę. , żeby znowu nie przekładać, albo odwoływać.

mira · Wysłany: Sob 20:37, 22 Mar 2014 Temat postu:

martahajnysz 26 Maj 2010, 10:30:47 »

widze dobre wiesci:)trzymam kciuki za udany wyjazd aby udalo sie jak najszybciej zorganizować

Kasandra 26 Maj 2010, 12:31:18 »

Beata wysłałam Ci PW z prośbą o kilka zdań na temat wyjazdu do Holandii.

Kasandra 31 Maj 2010, 22:44:53 »

[link widoczny dla zalogowanych]

informacje o Filipku umieściła Beata (vipek), która w taki sposób nagłaśnia informacje o choruszkach Smile

DZIEKUJEMY Smile

ela82 23 Czerwiec 2010, 20:28:06 »

A co u Filipka? Jakos cicho sie zrobilo tutaj Smile

mira · Wysłany: Sob 20:39, 22 Mar 2014 Temat postu:

Beata1 27 Czerwiec 2010, 10:58:41 »

Przepraszam za ciszę, ale ostatnie dni były ciężkie, Filip złapał wirusa jelitowego (jakby mało miał w układzie pokarmowym problemów). Biegunka trzymała go 5 dni, jeszcze nie doszedł do siebie. Dodatkowo coś zaczęło się dziać w sferze zmysłów (dotyk, słuch itp). Już jakiś czas stosujemy handle, byłam na szkoleniu. To cos jak integracja sensoryczna, tyle że mogę sama robić w domu, nie trzeba płacić. Filip zawsze miał dużą nadwrażliwość w stopach, obcinanie paznokci to prawie rzeźnia, we dwoje z mężem czasem nie byliśmy w stanie tego zrobić. Dwa dni temu mąż obciął mu paznokcie bez żadnego oporu, natomiast pojawiła się duża nadwrażliwość w okolicach twarzy, nie mogę robić mu masaży, ani ćwiczyć logopedycznie. Bardzo nam to utrudniło pracę codzienną.
A w piątek Filipek odebrał świadectwo i oficjalnie zakończył etap zerówki.
Pozdrawiam,

alicjawy 28 Czerwiec 2010, 11:37:11 »

Zapraszam gorąco do korzystania z pomocy oferowanej przez Stowarzyszenie „Podaruj Życie Dzieciom".

Stowarzyszenie prowadzi całoroczny Program „Budzimy Nadzieję” w ramach, którego udziela pomocy materialnej chorym dzieciom i młodzieży do lat 18 z zaznaczeniem, iż pierwszeństwo otrzymania pomocy mają dzieci i młodzież czekające na przeszczep organów bądź szpiku kostnego oraz dzieci i młodzież po przeszczepie. Program finansowany jest ze środków Stowarzyszenia.

Pomoc finansowa udzielana jest w zakresie:- dofinansowania pobytu na turnusie rehabilitacyjnym,
- dofinansowania kosztów leczenia związanego z przeszczepem organów i szpiku kostnego,
- dofinansowania rehabilitacji indywidualnej,
- dofinansowania sprzętu medycznego i rehabilitacyjnego,
- dofinansowania kosztów konsultacji medycznych i leczenia poza stałym miejscem zamieszkania, w tym również kosztów dojazdu i zakwaterowania,
- dofinansowania niezbędnych, zapisanych przez lekarza leków,
- dofinansowania innych działań zgodnych ze Statutem Stowarzyszenia.

Szczegółowe informacje znajdziecie na stronie [link widoczny dla zalogowanych]

TOSIA 01 Lipiec 2010, 13:05:51 »

ja również cieszę się, ze mimo wszystko u Filipka coraz lepiej - na poczatku przyszłego tygodnia wyśle obiecane znaczki- mam nadzieję, że są jeszcze potrzebne:)

mira · Wysłany: Sob 20:40, 22 Mar 2014 Temat postu:

Beata1 01 Lipiec 2010, 19:53:21 »

Dzięki Tosiu, znaczki to właściwie cały czas potrzebne. A wczoraj miałam zaksięgowane pierwsze wpłaty z 1% - HUUUURA!!!!

TOSIA 05 Lipiec 2010, 22:01:46 »

ooooo to calkiem szybiuctko:)))))))))
JJustyna 06 Lipiec 2010, 21:11:48 »
szkoda ze tak długo trzeba czekać na ten 1% ale cieszę się ze już wpływa Smile

Beata1 07 Lipiec 2010, 21:37:57 »

Na razie na kilku wpłatach się skończyło, ale przynajmniej starczy na opłacenie terapii za czerwiec i nawet na kilka znaczków.
Filipek jest w dobrej formie, mimo, że nasiliły się stymulacje. Własciwie to cały czas chce kontaktu ze mną, chce się bawić i uczyć. Wczoraj zamówiłam serie książek z Literolandii do nauki czytania sylabami. Widać, że Filip bardzo chce się uczyć, jest fajnie skoncentrowany.

Kasandra 07 Lipiec 2010, 23:16:35 »
Beata zajrzyj tutaj - to forum o autyzmie:

[link widoczny dla zalogowanych]

Beata1 07 lipiec 2010

Tak, znam to forum i Magdę też. Leczymy u tej samej lekarki:)))

mira · Wysłany: Sob 20:41, 22 Mar 2014 Temat postu:

Kasandra 08 Lipiec 2010, 13:06:50 »

o no to super Smile

świat jest jednak mały Smile

JJustyna 08 Lipiec 2010, 21:24:56 »

Dobre wiadomości co do zapału Filipa Smile

Aby tak dalej, trzymam kciuki

Iza 19 Lipiec 2010, 21:15:57 »
Beatka znalazłam informacje w internecie,ze odbywaja w Warszawie jakies warsztaty o Autyzmie [link widoczny dla zalogowanych]

Iza 19 Lipiec 2010, 21:54:06 »

Znalazłam jeszcze taka stronke [link widoczny dla zalogowanych]

Beata1 19 Lipiec 2010, 22:47:43 »

Izuniu, bardzo, bardzo dziękuję za informacje. W takim szkoleniu brałam już kiedyś udział, a fundację rozwiązać autyzm znam bardzo dobrze, bo to oni organizowali szkolenie z handle, w którym brałam udział teraz w czerwcu. Jedną z założycielek Fundacji jest Maria Jędral, to ona jest naszą terapeutką od RDI.

Pozdrawiam i buziaczki

mira · Wysłany: Sob 20:43, 22 Mar 2014 Temat postu:

JJustyna 20 Lipiec 2010, 16:24:27 »

A co Filip porabia w wakacje?
I jak z tym wyjazdem do Holandii? Ruszyło się coś?

Iza 20 Lipiec 2010, 21:10:43 »

[link widoczny dla zalogowanych] z tej stronki:W dniach 24-26 września 2010 w Warszawie odbędzie się międzynarodowa konferencja „Autyzm – specyficzne potrzeby – kompleksowa terapia” z udziałem ekspertów posiadających kilkunastoletnie doświadczenie w zakresie pracy z osobami z autyzmem.

Michał Wroniszewski, specjalista psychiatra, Prezes Zarządu Fundacji SYNAPSIS

„W terapii dzieci, młodzieży i osób dorosłych z autyzmem istnieje wiele różnorodnych podejść i metod. Terapeuci, nauczyciele a szczególnie rodzice, stają wobec bardzo trudnych decyzji, jakie podejście lub metodę wybrać dla konkretnego dziecka, komu zaufać mając na względzie skuteczność oddziaływań i dobro dziecka. Żadna z obecnie stosowanych metod nie jest dostatecznie uniwersalna, by odnieść się do całej złożoności zaburzenia, jakim jest autyzm.

Konferencja organizowana przez Fundację SYNAPSIS, w ramach specjalnych wydarzeń z okazji 20-lecia jej działalności, które przypadają na jesień 2010 roku, może pomóc wszystkim zainteresowanym w zorientowaniu się, jakie są atuty różnych metod, jak je racjonalnie łączyć i co może się przyczynić do sukcesów dziecka.

Fundacja SYNAPSIS zaprosiła do wygłoszenia wykładów wyjątkową osobę, Stevena Wertza, terapeutę z USA, twórcę podejścia Growing Minds, który dysponując szeroką wiedzą i wieloletnim doświadczeniem odważnie podejmuje się stosowania różnorodnych metod, by jak najskuteczniej pomóc dzieciom z autyzmem. Łączy podejścia od Metody Opcji po stosowaną analizę behawioralną, co pozornie wydaje się niemożliwe.

Twórcze łączenie różnych podejść i metod w profesjonalną, kompleksową terapię, zindywidualizowaną dla każdego podopiecznego i jego rodziny, jest podstawowym założeniem pracy zespołu terapeutycznego Fundacji SYNAPSIS. Naszym zdaniem jest to jedyna właściwa odpowiedź na złożone problemy dzieci i osób dorosłych z autyzmem.

Efekty terapii prowadzonej przez FS od 20 lat wskazują również na fakt, że postępy dzieci w wielu wypadkach w znacznym stopniu zależą od jednoczesnego wykrywania i leczenia zaburzeń somatycznych pogłębiających i nasilających objawy autyzmu.
Z tego względu trzeciego dnia warsztaty dotyczące wprowadzania diet u dzieci z autyzmem poprowadzi Karyn Seroussi (USA/Norwegia), która kilkanaście lat temu podjęła interwencję dietetyczną u swego małego synka i dzięki temu odniosła wielki sukces w jego terapii. Prowadziła wielokrotnie warsztaty dla rodziców i jest autorką książek na ten temat.

Konferencja ma charakter szkoleniowy i stwarza unikalną okazję do zetknięcia się z wybitnymi osobami, doświadczonymi w prowadzeniu terapii i opieki nad dziećmi z autyzmem, przybliżającymi spojrzenie na problem zarówno od strony terapeutów jak i rodziców”.

24 i 25 września szkolenie będzie prowadzone przez Stevena Wertza. Podczas dwóch dni wykładów i warsztatów przedstawione zostaną przede wszystkim metody uwzględniające zwiększanie u dzieci motywacji i chęci współpracy, poprawę zdolności komunikacyjnych dziecka i interakcji społecznych oraz osiągania ważnych społecznych, edukacyjnych i związanych z zachowaniem celów.

26 września warsztat poświęcony będzie roli diety w leczeniu dzieci z autyzmem, przedstawione zostaną metody wprowadzania i stosowania diety w żywieniu. Swoim doświadczeniem oraz wiedzą podzieli się ze słuchaczami Karyn Seroussi.

mira · Wysłany: Sob 20:44, 22 Mar 2014 Temat postu:

Beata1 20 Lipiec 2010, 23:01:57 »

Cytat: JJustyna w 20 Lipiec 2010, 16:24:27
A co Filip porabia w wakacje?
I jak z tym wyjazdem do Holandii? Ruszyło się coś?

W chwili obecnej cieszymy się, że nie ma upałów, chociaż na jutro znowu zapowiadają. Ostatnie kilka dni Filip wariował z nadmiaru gorąca, jedyna metoda to ciągła kąpiel. Wkładałam go do wanny nawet na 2 godziny. Nieststy mieszkamy na poddaszu i chociaż ocieplenie jest dobre, to oknami dachowymi wlewa się cały upał. Jak na dworze 32* to u nas w mieszkaniu tyle samo. Masakra. Prowadzimy terapię tak jak w roku szkolnym, jeździmy wieczorami na rowerach, Filip robi niesamowite kilometry, zastanawiamy się nad kupnem mu większego rowerka, za tydzień ma urodziny, więc może uda się uzbierać Smile

))
Kupiłam książki do nauki czytania sylabami, Filip zwariował na ich punkcie, cały czas mógłby oglądać. Jutro biorę się za laminowanie, bo boję się ze mi je zniszczy. Mam nadzieje, że nauczy się z nich czytać. Uczymy się też dodawania, na razie na liczydle idzie dosyć dobrze.
O wakacjach, czyli jakimś wyjeździe nawet nie myślimy, ale udało nam się wybrać z dzieciakami na dinozaury, do parku w Rogowie. Najbardziej podobał się plac zabaw.Jak obrobię filmy z kamery, to zamieszczę jakiś krótki filmik.

Izuniu, dziękuję za te wszystkie info:)))

Beata1 22 Lipiec 2010, 16:20:51 »

Justynko, pytałaś też o wyjazd do Holandii, a ja już prawie o nim zapomniałam, gdzieś jeszcze jest mała nadzieja, ale coraz bardziej nastawiam się na nie, bo zwyczajnie nie uzbieramy tych pieniędzy. Będę jeszcze pisała do PŻD, może coś się uda, ale jest tyle bieżących potrzeb pilnych i bardzo pilnych.
JJustyna 23 Lipiec 2010, 09:39:32 »
Trudne decyzje musisz podejmować, ale sama wiesz co ważniejsze i pilniejsze. Mam nadzieję, że w końcu uda wam się ten wyjazd Smile

Cieszę się,że Filip tak zaangażował się w naukę, musi mu to sprawiać dużo przyjemności.
pozdrawiam

Beata1 Lipiec 2010, 18:45:03

Już od jakiegoś czasu bardzo martwił mnie kręgosłup Filipa. Ponad rok temu w szkole zwrócono mi uwagę, że Filip się krzywi, poszliśmy do ortopedy, który stwierdził, że wszystko jest ok. Jednak nadal go obserwowałam i 3 miesiące temu na wizycie u lekarza rodzinnego podzieliłam się moimi spostrzeżeniami i znowu do ortopedy. Tam się dowiedziałam, że coś się dzieje, ale "te" dzieci tak mają. I nic > Sad

Umówiłam się na wizytę do rehabilitantki, która jest też chiropraktykiem. Pokazałam jej co mnie niepokoi, zrobiła swoje jakieś testy i okazało się, że to już początki skoliozy. Mało tego, Filip ma przykurcze mięśni w udach, stąd też może być jego ciągłe bieganie - może go to boleć i tak sobie radzi z bólem.
Kiedyś jeszcze przed diagnozą Filipa jeździliśmy na masaże do Warszawy do dr Masgutowej (światowej sławy - każdemu polecam) i ona wtedy kilka razy nastawiała Filipowi dyski. Ta nasza rehabilitantka nastawiła dzisiaj Filipowi chyba z 8. Szok. Kazała mu dać po powrocie do domu lek przeciw bólowy.
Dwa razy w tygodniu będziemy jeździć na rehabilitację - na razie mamy umówione terminy na sierpień, później zobaczymy.

mira · Wysłany: Sob 20:46, 22 Mar 2014 Temat postu:

JJustyna 27 Lipiec 2010, 19:01:52 »

Zawsze coś...
a rehabilitacja z NFZ-u czy prywatnie?

Beata1 27 Lipiec 2010, 19:30:16 »

Niestety prywatnie. Ale 30 zł za pół godziny chyba nie tak źle. Więcej mnie wyniesie dojazd, bo prawie 50 km w jedną stronę, na razie dwa razy w tygodniu.

Beata1 29 Lipiec 2010, 21:40:43 »

Filipek źle znosi nową rehabilitację, tzn. po pierwszej miał zakwasy, bardzo go bolało, zwłaszcza plecy po nastawieniu dysków. Musiałam podać mu lek przeciw bólowy, bo wciąż płakał. Dzisiaj miał 2 zajęcia - wciąż się wyginał i pokazywał, że go boli.W czwartki dodatkowo będzie miał masaż rozluźniający, więc będziemy tam godzinę, nie pół - jak to było wcześniej uzgodnione.

nynulka 29 Lipiec 2010, 21:48:09 »

Beatko , może kąpiel ciepła z olejkami by złagodziła trochę ból,na pewno cierpi i jest mu z tym źle. Trzeba wierzyć że mimo iż bolesne to skuteczne są te terapie i rehabilitacje .
Pozdrawiam ciepło i przesyłam wielkiego buziolka :-*

TOSIA 30 Lipiec 2010, 10:20:51 »

Może właśnie coś rozgrzewającego...kąpiel to bardzo dobry pomysł...łagodzi różnego rodzaju bóle choć z drugiej strony kręgosłup to "miejsce" specyficzne i jak zacznie boleć to ojojoj

Beata1 30 Lipiec 2010, 12:28:30 »

Kąpiele to robimy codziennie, często dodaję zioła (melisę, rumianek, pokrzywę) działają na niego uspokajająco, w ogóle nawet sama woda go wycisza. A olejki jakie proponujecie?
Dzięki za rady, jak Filip taki kiepski, to nawet ciężko się skupić, żeby coś wymyślić.

Wczoraj mieliśmy być u pediatry, bo brakuje mi już tylko zaświadczenia od lekarza i będę miała komplet dokumentów by starać się o dofinansowanie, ale Filip był taki płaczący, że nie chciałam go bardziej męczyć, przełożyłam wizytę na poniedziałek.

synulka 30 Lipiec 2010, 16:10:22 »

Z tego co pamiętam to eukaliptusowy olejek łagodzi bóle , sole też mają działanie łagodzące , olejek sosnowy, rozmarynowy
Wiadomo , że jak boli to i humor jest od razu inny
Trzymaj się cieplutko i buziaki Smile

Beata1 30 Lipiec 2010, 16:44:36 »

Dzięki, biegnę do apteki

synulka 30 Lipiec 2010, 17:34:32 »

Mam nadzieję że złagodzi mu ból , i Filip się troszeczkę wyciszy
Można również zastosować maść łagodzącą ból, lub rozgrzewającą , musiała byś doradzić się w aptece :-*

mira · Wysłany: Sob 20:55, 22 Mar 2014 Temat postu:

synulka 02 Sierpień 2010, 15:41:24 »

Beato jak Filip ulżyło mu trochę ?

Beata1 02 Sierpień 2010, 16:19:34 »

Tak, już znacznie lepiej, kąpiele pomogły. Chociaż cały czas jakiś poddenerwowany, to dzisiaj cały dzień super pracuje, namalował nawet obraz na aukcje. Smile

Później go wrzucę.

synulka 02 Sierpień 2010, 16:24:58 »

Super , ja chce zobaczyć obraz , pewnie mały ma talent Smile

Beato jak byś chciała jakiś szkic na aukcję to zajrzyj do mojej galerii , adres podam Ci na pw
Mam kilka rzeczy , które mogę Ci podarować na aukcję jak porobię zdjęcia to wrzucę na pw

Beata1 02 Sierpień 2010, 20:29:19 »

Alicja, wielkie dzięki, oczywiście, że bardzo chętnie skorzystamy. Ale proszę sama coś wybierz, bo wszystkie rysunki są tak piękne, że aż dech zapiera, nie mogę się zdecydować. A gdybyś kiedyś rysowała Steczkowską, albo Anię Dąbrowską, to bardzo chętnie przyjmę na aukcje. Kiedyś dostałam szkic Steczkowskiej i poszedł za 300zł, mam bardzo dobry kontakt z jej fan klubem:)))

Co do artyzmu Filipa, to nie ma rewelacji. Rysuje i owszem, ale bardziej jak 4 -5 latek. Chociaż wczoraj mnie bardzo zadziwił, bo zaczął prawidłowo dobierać kolory. Wcześniej drzewa były niebieskie, chmury zielone, a słońce czerwone. Wczoraj dostał kolorowankę o Kubusiu Puchatku i wszystko było pokolorowane jak należy, Kubuś żółty w czerwonej bluzce, nawet trawa była zielona. Smile

[załącznik usunięty przez system]

mira · Wysłany: Sob 20:57, 22 Mar 2014 Temat postu:

synulka 02 Sierpień 2010, 23:32:56 »

Nie ma problemu, mówisz - masz zabiorę się za szkic Justyny i dam znać jak będzie gotowy i nie dziękuj bo dla mnie to sama przyjemność a jak pomoże dla Filipa to już podwójnie się cieszę
Co do talentu naszego Filipka to moje pierwsze skojarzenie to była paląca się świeczka, naprawdę to co namalował jest ciekawe i można to postrzegać w wieloraki sposób .Nie maluje jak najwięcej i niech tworzy to , co mu dyktuje dusza bo takie prace posiadają życie
Wielkie buziaki :-*

synulka 03 Sierpień 2010, 11:33:48 »

Beato jeden szkic zrobiony,zajrzyj i oceń czy się nadaje [link widoczny dla zalogowanych]

Beata1 03 Sierpień 2010, 16:48:09 »

Oczywiście, że się nadaje. Super:)

nynulka 04 Sierpień 2010, 13:37:07 »

Beato jak tylko wrócę od lekarza zrobię jeszcze szkic o wyślę Ci kilka za jednym razem i nie masz za co dziękować to ja dziękuję że mogę pomóc chociażby w ten sposób Smile

mira · Wysłany: Sob 20:59, 22 Mar 2014 Temat postu:

Beata1 05 Sierpień 2010, 08:34:28 »

Wczoraj przeżyliśmy z Filipem małą traumę. Cały czas niepokoiło mnie zachowanie Filipa, bardzo nerwowe, dużo krzyczał. Myślałam najpierw, że to pogoda, potem masaże kręgosłupa, na końcu podejrzewałam, że wróciła nam candida jelita. Budził się w nocy, długo nie mógł zasnąć. We wtorek, gdy byliśmy na polu magnetycznym, to poprosiłam żeby sprawdzili candidę - nic nie było. Nie wiedziałam już czego się doczepić, gdzie szukać. Tak się stało, że wczoraj musiałam jechać ze Stasiem do poradni ds. szczepień do Poznania. W ostatniej chwili zdecydowałam, że Filipa biorę ze sobą. Na miejscu, już po wizycie coś mnie tknęło, by sprawdzić, czy w tych poradniach mają stomatologa, który potrafi leczyć również dzieci niepełnosprawne. Od dłuższego już czasu Filip miał coś na dziąśle. Stomatolog nas przyjął, okazało się, że ząb był ropny, a to biedne dziecko cierpiało już bardzo długo. Trzeba było rozwiercić ząb. Ja usiadłam z nim na fotelu krępując mu nogi i ręce, oprócz tego trzymały go jeszcze 2 osoby +Pani Dr. Darł się niesamowicie, cała przychodnia go słyszała. Ale nockę przespał spokojnie, rano wstał zadowolony, z dobrym humorem.

synulka 05 Sierpień 2010, 09:20:50 »

Dobrze , że miałaś przeczucie i to trafne i że mimo krzyków pomogli małemu . Teraz będzie trzeba sprawdzać Filipkowi ząbki aby nie musiał tak cierpieć.
Pozdrawiam ciepło Smile

Beata1 05 Sierpień 2010, 09:55:07 »

Właśnie chodzi o to, że miał sprawdzane. Co prawda nie przez stomatologa, ale pediatra mu sprawdzał i on nie miał żadnej dziurki. Ząb zepsuł się od środka.

mira · Wysłany: Pon 12:47, 24 Mar 2014 Temat postu:

nynulka 05 Sierpień 2010, 09:58:15 »

I to jest najgorsze jak ząb zaczyna psuć się od środka i po wierzchu zupełnie nic nie widać

TOSIA 10 Sierpień 2010, 10:51:58 »

to jest najgorsze bo boli a nie widać by coś sie działo i niestety wcześniej nie da sie zareagować.....

Beata1 10 Sierpień 2010, 22:03:40 »

W niedzielę, tak całkiem spontanicznie zostałam z dzieciakami u mojej mamy, trochę zmieniliśmy otoczenie. Dziś trzeba było zjechać, bo rehabilitacja. Jutro testy alergiczne w Poznaniu, w czwartek znowu rehabilitacja, w piątek usg, bo coś się dzieje z pęcherzem, byliśmy dzisiaj u pediatry, a w ogóle to ja chcę już przyszłego tygodnia:))

kasii 10 Sierpień 2010, 22:10:15 »

dasz radę Smile

ale nie dziwię się, że marzysz aby tydzień się skończył ;D

nynulka 11 Sierpień 2010, 09:07:30 »
Cytat: Beata1 w 10 Sierpień 2010, 22:03:40
W niedzielę, tak całkiem spontanicznie zostałam z dzieciakami u mojej mamy, trochę zmieniliśmy otoczenie. Dziś trzeba było zjechać, bo rehabilitacja. Jutro testy alergiczne w Poznaniu, w czwartek znowu rehabilitacja, w piątek usg, bo coś się dzieje z pęcherzem, byliśmy dzisiaj u pediatry, a w ogóle to ja chcę już przyszłego tygodnia:))

Nie dziwię się że chcesz przyszłego tygodnia , trochę macie do pozałatwiania. Oby wszystko było dobrze z pęcherzem
Trzymajcie się i pozdrawiam Smile

Beata1 11 Sierpień 2010, 12:09:11 »

Właśnie wróciliśmy z testów, których się nie udało zrobić. Trochę jestem zła, bo to cała wyprawa, a można mu było zrobić to na plecach , a nie na rękach. Filip wściekły, ryczy już 3 godziny, tak go to wyprowadziło z równowagi.

mira · Wysłany: Pon 12:48, 24 Mar 2014 Temat postu:

nynulka 11 Sierpień 2010, 14:54:28 »
Cytat: Beata1 w 11 Sierpień 2010, 12:09:11
Właśnie wróciliśmy z testów, których się nie udało zrobić. Trochę jestem zła, bo to cała wyprawa, a można mu było zrobić to na plecach , a nie na rękach. Filip wściekły, ryczy już 3 godziny, tak go to wyprowadziło z równowagi.

To nieciekawe wieści , dlaczego nie udało się zrobić ? Wiem że to nie należy do przyjemności ale też nie jest aż tak straszne , a przy odpowiednim podejściu osoby robiącej wszystko da się zrobić . Dzieci na sam fakt bycia u lekarza już się stresują a jak ktoś im zaczyna coś robić nie tłumacząc i nie starając się zrobić tak aby dziecko trochę mniej było wystraszone , wpadają w panikę .
Beato może kąpiel pomoże się wyciszyć Filipowi lub jego ulubiony film . przecież nie może tak płakać Sad

Daj znać czy uda Ci się czymś zająć małego
Buziaki :-*

Beata1 11 Sierpień 2010, 22:34:56 »

Uspokoił się dopiero ok. 15. Tak rozbity to jeszcze nigdy nie był. Od razu na dzień dobry mówiłam, żeby zrobili na plecach, wiem, że tak robią w innych miejscach. Filip był spokojny jak mu nakładała te kropelki, pisała po rękach, tylko jak wzięła to coś do nacinania to dostał szału. Sad

kasii 11 Sierpień 2010, 23:11:57 »

Sad

faktycznie na plecach było by lepiej bo by nie widział
czasami lekarze zupełnie nie myślą

nynulka 15 Sierpień 2010, 10:30:37 »

Hej Beatko jak Filip , mam nadzieję że wszystko jest ok i że Filip lepiej znosi te upały ode mnie Wink

Buziolki dla Was :-*

Beata1 17 Sierpień 2010, 10:48:49 »

Filip ok, uspokoił sie już fajnie, mozemy pracować, a to najważniejsze. W niedzielę i poniedziałek zdał rewelacyjnie egzamin pt: sam z babcią w domu, gdyż my wyjechaliśmy do Katowic na ślub kuzyna. Myślałam, że będzie nerwowy, że nas nie ma, a tu taka niespodzianka. Zuch z niego:)

mira · Wysłany: Pon 12:49, 24 Mar 2014 Temat postu:

nynulka 18 Sierpień 2010, 09:24:26 »

Sama przyjemność czytać takie wiadomości , Filip dzielny jest
Pozdrawiam i buziaki :-*

kasii 18 Sierpień 2010, 10:20:20 »
Cytat: Beata1 w 17 Sierpień 2010, 10:48:49
Filip ok, uspokoił sie już fajnie, mozemy pracować, a to najważniejsze. W niedzielę i poniedziałek zdał rewelacyjnie egzamin pt: sam z babcią w domu, gdyż my wyjechaliśmy do Katowic na ślub kuzyna. Myślałam, że będzie nerwowy, że nas nie ma, a tu taka niespodzianka. Zuch z niego:)

Dzielny chłopak:)

JJustyna 18 Sierpień 2010, 22:14:27 »

Nie ma to jak zostać z babcią Smile

Jak przygotowania do szkoły? To już tylko 2 tygodnie. Filip zadowolony z powrotu do dzieci?
A jak przebiega rehabilitacja, dalej się denerwuje?

Beata1 18 Sierpień 2010, 22:26:12 »

Teraz na rehabilitacji jest ok, mały poddaje się wszelkim zabiegom, kręgosłup już prawie ok, od września będziemy jeździć raz w tygodniu. Wcześniej sie denerwował przez zęba, teraz do rany przyłóż takie fajne dziecko. Dzisiaj piekliśmy rogaliki, coś czuję, że z małego jakiś kucharz rośnie, tak lubi pracować w kuchni:))
O roku szkolnym jeszcze w ogóle nie myślę. Mam tylko książki, miałam resztę dokupić jak mi fundacja zwróci za książki, jednak okazało się, że wtym roku nie refundują książek i zostałam z niczym. Zebym wiedziała, to wzięłabym fa na zdążyć z pomocą, coś już się tam uzbierało. Poczekam na wypłatę męża.

nynulka 19 Sierpień 2010, 12:31:00 »

To same smaczności aż ślinka poleciała Smile

Na temat zaczynającego się roku szkolnego to nawet nic nie mówię , ceny ćwiczeń i wszystkiego co trzeba przerażają a mam doła od rana bo niestety moja córka najstarsza raczej nie będzie mogła chodzić do szkoły w tym roku Sad

Ucałuj Filipka ode mnie i pozdrawiam Was ciepło Smile

mira · Wysłany: Pon 12:51, 24 Mar 2014 Temat postu:

Beata1 19 Sierpień 2010, 13:57:11 »

A co się stało, że nie może chodzić?

martahajnysz 21 Sierpień 2010, 21:48:25 »

Alunia wiesz aniolku ze ci pomoge i paula pojdzie do szkoly normlnie .zawsze mnie wspierasz pomagasz i ja Tobie tez zawsze pomoge jak tylko bede umiala :-* :-* :-* :-*

Beata 24 Sierpień 2010, 11:00:55 »

Skopiowane z mojego bloga:
"Dwa tygodnie temu zaczęłam podawać Filipkowi leki homeopatyczne, które mają odtruć szczepienie MMR 2, czyli to, po którym Filipek stracił całkowity kontakt z otoczeniem. Dzisiaj uszykowałam już kasety wideo, by oddać do przegrania na płyty, wtedy będę mogła pokazać Wam, jakim fajnym i wesołym dzieckiem był Filipek przed tym nieszczęsnym szczepieniem.
Kulki podaję już 3 tydzień, schemat jest taki, że podaje się 2 razy w tygodniu w poniedziałki i czwartki. Do tej pory nic sie nie działo, jedynie wczoraj, mniej więcej po 3 godzinach od podania kulek, Filipek zrobił się bardzo nerwowy, a następnie zrobił ( to nie będzie smaczne) tak wielką i śmierdzącą kupę, że dorosły człowiek mógłby mieć problem, żeby to z siebie wydalić. Po tej kupie nastąpiła duża zmiana, Filipek chodził cały czas uśmiechnięty, chwytał książki i przynosił do czytania, chciał pracować. Zapraszam na stronę mojej internetowej znajomej: [link widoczny dla zalogowanych]

Która już zakończyła odtruwanie wszystkich szczepień u swoich synków z bardzo dobrym rezultatem.

Proszę, pomóżcie znaleźć nam sponsorów, którzy pomogą nam wyjechać do Holandii, by mógł być leczony pod okiem lekarza. Nie lubię podawać sama, ale jak nie ma wyboru to co robić? Podawać, czy patrzeć, jak jego przyszłość to dom opieki? Co byście zrobili?
Pomóżcie mu!!! "

JJustyna 24 Sierpień 2010, 14:59:46 »

Bardzo trudne pytanie. Na razie chyba musisz stosować homeopatię sama, wiesz że działasz i nie stoisz w miejscu. A rezultaty Twojej znajomej rzeczywiście imponujące.

nynulka 26 Sierpień 2010, 18:42:23 »

Beatko witaj , przede wszystkim wielkie pokłony dla Ciebie że cały czas walczysz i nie poddajesz się , a to dla Filipa bardzo dużo.
Ma bardzo odważną i wspaniałą mamę. Wiadomo , że sami nie uzbieracie na wyjazd , i potrzebna Wam pomoc . W miarę możliwości powysyłam apele po znanych mi firmach o pomoc dla Was
Pozdrawiam ciepło Smile