Autor |
Wiadomość |
mira
Administrator
Dołączył: 20 Mar 2014
Posty: 697
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 8:57, 25 Mar 2014 Temat postu: GDZIE I JAK UZYSKAĆ POMOC - przewodnik Magdy Schmidt |
|
Magdalena Schmidt
jest jednym z założycieli strony [link widoczny dla zalogowanych]
oraz autorką blogu: [link widoczny dla zalogowanych] , na którym promuje informacje dotyczące autyzmu.
Dzięki jej uprzejmości zamieszczam poradnik jej autorstwa, który stopniowo będziemy uzupełniać
Zapraszam do lektury!
"Mini porady, czyli jak zorganizować pomoc"
Mój tato zawsze mi powtarzał: "Umiesz liczyć? Licz na siebie". Bardzo cenię sobie tę radę. Kolejna jego mądrość to: "Jeśli chcesz, żeby coś było zrobione - zrób to sama". Sprawdza się perfekcyjnie. Ale... Właśnie a co jeśli prawdy te nijak mają się do sytuacji, w której liczenie na siebie już dawno przestało być budujące a samemu po prostu nie da rady? Mamy chore dziecko, potrzebujemy wsparcia. Najczęściej tego finansowego. I co dalej? Nie ważne, czy jest to "tylko" upośledzenie, choroba, z którą można żyć, czy już walka o życie. Każda potrzeba jest dla rodzica najważniejsza.
Od początku tego roku obserwuję losy wielu chorych dzieci. Śledzę zmagania rodziców, sukcesy, porażki, wzloty i upadki. A także starania osób, które usiłują pomóc - mniej lub bardziej skutecznie. Sporo myślałam przez ten czas, odpowiedziałam na tysiące pytań rodziców i "pomagaczy". Na forum strony ludzie-serca.pl jest wiele pokoików. Wiele osób stanęło w martwym punkcie, bo zasoby finansowe się wyczerpały, pomoc marna, a pożyczyć od mamy, teściowej już nie można (jeśli wogóle chcą pomagać, mają środki na to, w życiu różnie bywa).
Sytuacja sprowadziła się do tego, że 20 osób stara się pomóc dziesiątkom dzieci. Działania stają się rozproszone a apeli o pomoc ciągle przybywa. A fakt jest taki, że pomoc trzeba dokładnie przemyśleć i zorganizować. Dobry plan działania to już wielki krok do sukcesu. Podzielę się z wami wnioskami, do których doszłam, mając jakieś doświadczenie w marketingu (a to się przydaje), dziennikarstwie, organizowaniu imprez, planowaniu i tworzeniu różnych konspektów. Może wydać się Wam to trochę bezduszne - traktowanie pomocy choremu dziecku jako swojego rodzaju działania pod publikę z namiastką reklamy i public relation. Myślę, że po przeczytaniu tego tekstu spojrzycie na to inaczej.
RODZICU - MASZ CHORE DZIECKO - CO DALEJ?
1. Nieważne jakiej pomocy dziecko potrzebuje - dla ciebie ten problem jest i musi być najważniejszy. Działaj, choćby była to tylko zbiórka na sprzęt warty 1000 zł. Twoje dziecko jest najważniejsze.
2. Weź kartkę, usiądź i zapisz - co dokładnie jest potrzebne, ile to będzie kosztować i ile pieniędzy masz oraz do kiedy należy zebrać fundusze. Jednymi słowy - określ cel.
3. Google twój przyjaciel - w internecie możesz znaleźć wiele informacji na temat pomocy. Jeśli twój cel to przedmiot materialny - postaraj się znaleźć najtańszy, jeśli to możliwe - używany (oczywiście jeśli jest to dopuszczalne). Zachowuj wszystkie informacje, linki do stron, żeby można było do nich wrócić.
4. Docieraj do źródła - do producenta, może cena będzie niższa, szukaj jak najbliżej miejsca zamieszkania - zaoszczędzisz na transporcie - krótko - zbierz jak najwięcej informacji.
5. Jeśli w grę wchodzi zbieranie funduszy (rehabilitacja, turnusy, operacje, leczenie, lekarstwa i środki medyczne i wcześniej wspomniany sprzęt, rzeczy materialne) - zastanów się do jakiej fundacji się zwrócić. Wybierz tę, która profilem pasuje najbardziej do potrzeb dziecka. Załóż subkonto w fundacji, bo zbiórki pieniędzy są w ten sposób bardziej wiarygodne i niekiedy uprzywilejowane.
6. Zrób listę osób, które mogą ci pomóc. Zapisuj wszystkich, którzy przyjdą ci do głowy, każdą osobę, którą można (brzydko ujmę) "wykorzystać". Nie ma czasu na sentymenty i nieśmiałość. Nie jest grzechem poprosić o pomoc, to żadna ujma. Ważne jest, żeby mieć plan. Jeśli zwrócisz się do kogoś a on/ona zapyta: "to jak ci mogę pomóc?" a ty powiesz: "Nie wiem, jak możesz" - spowodujesz, że albo ci nie pomogą, albo działania się rozproszą, będzie chaos i niekonsekwencja. Pomyśl, że masz zadanie do wykonania, jesteś szefem, zbierasz ekipę i musisz rozdzielić zadania. Na listę wciągnij:
- rodzinę,
- przyjaciół,
- znajomych,
- koleżanki i kolegów z pracy,
- tak zwane "znajomości", czyli mama zna jakiegoś szefa, dyrektora i jakiegoś jeszcze tam, kto się może przydać,
- znajomego Pana Józka, co ma ksero, Pana Jasia co ma sklep, Panią Asię, co ma drukarkę, Zosię co ma firmę reklamową.
Zaznacz na liście osoby, które mogą pomóc aktywnie, a które tylko jednorazowo (na przykład poprzez umieszczenie plakatu na wystawie).
Ważne:
Wiadomo, że jeśli w grę wchodzi choroba, która wymaga ciągłej opieki nad dzieckiem zaczynają się schody. Powiecie, że łatwo jest działać, kiedy ma się na to czas. Zgadzam się. Wtedy będzicie potrzebować osoby, która zostanie koordynatorem wszystkich działań. Najlepiej zaufana osoba, blisko mieszkająca, która zaangażuje się na 100%. A ty rodzicu będziesz mógł zająć się opieką nad dzieckiem.
Wszystko sprowadza się do zebrania określonych funduszy. Więc trzeba je zebrać. Pytanie jak?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
mira
Administrator
Dołączył: 20 Mar 2014
Posty: 697
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 8:58, 25 Mar 2014 Temat postu: |
|
Czego będziesz potrzebować? Dostęp do internetu - potęgi XXI wieku.
Dziecko musi mieć koniecznie stronę internetową. Nie musi to być super i hiper profesjonalna strona. I oczywiście koniecznie bezpłatna, bo zależy nam na oszczędnościach. Najlepiej jest po prostu założyć bloga. Nie dasz rady? Nie czujesz się w tym dobrze? - zerknij na listę. Może masz kolegę, który jest niezły jeśli chodzi o komputery? Lista się przydaje?
Macie już stronę lub bloga? Następny krok - im więcej osób się dowie, tym większa szansa na zebranie pieniążków. Pomyśl czy masz znajomych, którzy prowadzą strony, blogi - zapytaj, czy nie dadzą informacji, nie zamieszczą banera z odnośnikiem na Waszą stronę. Masz znajomego, który ma smykałkę w dziedzinie informatyki? Niech zrobi baner z kodem html, który będzie można na stałe wstawić na inne strony i blogi.
Pamiętaj, żeby na blogu lub stronie zawsze były aktualne dane. Aktywność przede wszystkim. Ktoś, kto już dotrze na waszą stronę i zobaczy, że ostatnio tam coś się działo 5 miesięcy temu pomyśli, że bez sensu nawet czytać, bo pewnie sprawa nieaktualna. Zerknij na listę po raz kolejny - może masz koleżankę, która prowadzi bloga? Albo taką, która nieźle pisze? Niech pomoże w prowadzeniu bloga i zamieści jakiś post kilka razy w tygodniu.
Przydadzą ci się (cały czas będąc w temacie internetu) - baner, ulotka, apel. To rzeczy, które możesz wysyłać drogą elektroniczną lub zamieścić do pobrania na Waszej stronie. Pilnuj tego. najlepiej, jeśli nie pozwolisz, żeby każdy robił swoje banery. Zamieść na stronie informację, że prosisz o posługiwanie się tylko tymi narzędziami. W ten sposób masz kontrolę nad tym jakie informacje wypływają w świat. Było już nie raz tak, że z apelu zrobił się łańcuszek internetowy przekazywany na GG i ludzie tracili zaufanie.
Filmiki na Youtube - i znowu lista - masz kogoś kto mógłby ci pomóc? I nie chodzi tylko o to, żeby to było konkretnie tam. To świetne narzędzie, które pozwala na wklejenie filmu na praktycznie dowolną stronę. Unikajcie tylko informacji w filmach, że "zobaczcie stronę albo profil naszego dziecka na stronie [link widoczny dla zalogowanych] - tam nie można kliknąć na link a zapamiętać albo przepisywać na stopklatce - nie nie nie. Informacja musi być zwięzła, krótka i na temat. Unikajcie też filmów 8-10 minutowych i dłuższych. Ludziom nie chce się tego oglądać. I mówię tu o potencjalnych nieznajomych, który będą to oglądać. Lepiej zrobić kilka krótkich filmików do 2 minut.
Zrób listę (wiem, wiem, ale czy to coś kosztuje?) - gdzie można wysłać apele? I zerknij znowu na swoją listę "obecności" - może jest jakaś koleżanka, która poświęciłaby trochę czasu na to, aby taką listę ci zrobić?
Zrób ulotki - zdjęcie, krótki apel, jak pomóc, gdzie wpłacać, kontakt do rodzica, adres strony internetowej. Ulotka mała, żeby 4 zmieściły się na formacie A4. I tu plan jest taki - jeśli masz już wzór (jeśli nie potrafisz zrobić - wiesz co robić - pokochaj swoją listę) pomyśl: ile w twojej miejscowości jest: punktów ksero, drukarni. Zwróć się z pytaniem, czy nie zgodziliby się pomóc. Nie idź do jednego z prośba o zasponsorowanie tysiąca sztuk. Większe jest prawdopodobieństwo, że sześciu właścicieli zgodzi się zasponsorować po 100 sztuk. Kroczek za kroczkiem. Pomyśl: ilu masz znajomych z drukarkami? Tusze są drogie, więc nikt ci tysiąca nie wydrukuje. Ale jeśli masz pięciu i każdy zrobi powiedzmy 50? W kupie siła - przepraszam Za kupę
Uwaga :
- nie rób tysięcy sztuk na raz... coś się może zmienić,
- sprawdź projekt sto razy - wystarczy błąd w numerze konta i cała akcja bierze w łeb,
- większą ilość zaplanuj zawsze przed jakąś akcją - żeby nie zmarnować ulotek.
- nie zaśmiecaj ulotkami całego miasta - ze Strażą Miejska trzeba żyć w zgodzie. Zawsze uzgodnij roznoszenie ulotek z władzami, zapytaj czy możesz, rusz na ryneczki, przed kościół, gdziekolwiek - ale ze zgodą w kieszeni.
Postaraj się o kilka większych plakatów, które można rozwiesić za zgodą w: domach kultury, bibliotekach, przychodniach, wystawach zaprzyjaźnionych sklepikarzy. A może masz znajomego szefa firmy taksówkarskiej, przewozowej, transportowej? Może nie będzie mógł dać pieniędzy, ale pomoże w nagłośnieniu akcji? Zapytaj w transporcie miejskim, czy przez tydzień zamiast reklam nie będzie można na tablicach w tramwajach i autobusach umieścić plakatu?
DZIAŁAJ NAJPIERW LOKALNIE
Ludzie utożsamiają się z osobami, które mieszkają blisko. Pomyśl: jakie na Twoim terenie działają media, firmy, portale, stowarzyszenia, koła, związki, wspólnoty, rady osiedlowe, hipermarkety itp.
Zwróć się o pomoc - wywiad w telewizji lokalnej, artykuł w mediach, rozmowa w radio, tekst na portalu. Duże firmy może pomogą finansowo, może tylko pozwolą roznieść ulotki, a może dostaniesz miejsce na ich stronie na swój baner? Zawsze to coś. W hipermarketach można zorganizować zbiórkę (pamiętaj o zasadach o zbiórkach publicznych - będzie jeszcze o tym). Jeśli należycie do stowarzyszenia lub fundacji może powiążecie to z rozdawaniem ulotek na temat danej choroby?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
mira
Administrator
Dołączył: 20 Mar 2014
Posty: 697
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 8:59, 25 Mar 2014 Temat postu: |
|
Poniżej pomysły na lokalne akcje:
1. Imprezy plenerowe organizowane przez władze (dni miasta, festyny, koncerty).
Dowiedz sie jakie imprezy są organizowane, bo w większości są one planowane z dużym wyprzedzeniem Na takich imprezach można rozdawać ulotki, zbierać fundusze, może organizator zgodzi się powiedzieć o akcji ze sceny, a może Was na nią zaprosi, aby ludzie zobaczyli, że to nie tylko nazwisko, ale potrzebujące dziecko? Uzgadniaj wszystko z organizatorami, żeby nikt nie mógł Ci nic zarzucić. Nie przejmuj się, że zawsze znajdzie się ktoś, kto będzie nieprzychylny - duma w kieszeń jeśli idzie o zdrowie Twojego dziecka. Podczas takich imprez można się postarać o:
- rozdawanie ulotek,
- zbieranie funduszy do puszek fundacji,
- wejście na scenę i podziękowanie za pomoc,
- miejsce na plakacie informującym o imprezie, że organizator wspiera akcję,
- informację na stronie internetowej organizatora,
- jeśli impreza jest powiązana z koncertem gwiazdy - skontaktujcie się z menagerem. Może na stronie internetowej gwiazdy (która z reguły nie wesprze finansowo) ukaże się informacja, że popiera ona tę akcję i namawia do pomocy? Może ze sceny wspomni o Twoim dziecku? Może przekaże jakiś gadget na aukcję? Może wejdziecie za kulisy, zrobicie sobie zdjęcie, którym możecie się pochwalić na waszym blogu lub stronie? To podniesie wasz image
Uwaga:
- organizując zbiórkę pieniędzy należy działać zgodnie z ustawą o zbiórkach publicznych. W myśl zasady Google mój przyjaciel wystarczy, jeśli wpiszecie hasło "zbiórki publiczne" - znajdziecie mnóstwo informacji. Ewentualnie strona MSWiA ( [link widoczny dla zalogowanych] )
- większą ilość ulotek zaplanuj właśnie przed imprezą, koniecznie już po otrzymaniu zgody.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez mira dnia Wto 9:01, 25 Mar 2014, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
mira
Administrator
Dołączył: 20 Mar 2014
Posty: 697
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 9:00, 25 Mar 2014 Temat postu: |
|
2. Służba zdrowia twój przyjaciel
Zawsze szukaj znajomości. Jeśli ich nie masz, trudno, idź jako nieznajomy. Mój pomysł na "wykorzystanie" służby zdrowia to akcja z pielęgniarkami. Oprócz tego, że możesz zapytać dyrektora szpitala, przychodni lub innych placówek o możliwość zawieszenia plakatu, zostawienia pliku ulotek, możecie zapytać, czy pomogą przy zbieraniu pieniędzy, bo zapewne na wsparcie finansowe nie można liczyć - wiadomo jaka jest sytuacja. Ale można zrobić:
- akcja "Zmierz ciśnienie za 1 zł"
- akcja "Zmierz poziom cukru za 1 zł"
Można spróbować dogadać się z dyrektorem, że przez tydzień pielęgniarki będą mierzyły ciśnienie za złotówkę, którą mierzący będą wrzucać do puszki z fundacji. Zareklamujcie wspólnie akcję w mediach - dyrektor chętniej się zgodzi jeśli też będzie mógł skorzystać na tej reklamie.
Zapytaj, czy taka sama akcja może być przeprowadzona w aptekach - zostaw ulotki, plakat, a przez tydzień zamiast darmowego mierzenia ciśnienia - za 1 zł do puszki. Zapytaj właściciela, czy nie pomoże, może postawi puszkę? A może zrobi jakąś promocję, że przez 3 dni od każdej recepty daje 1 zł do puszki - czyli obniża cenę o 1 zł, a kupujący 1 zł wrzuca. Możliwości jest wiele - rusz głową.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
mira
Administrator
Dołączył: 20 Mar 2014
Posty: 697
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 9:00, 25 Mar 2014 Temat postu: |
|
3. Imprezy pozostałe
- Rajdy samochodowe (jest wiele klubów motorowych, które organizują po kilka lub kilkanaście imprez. Strategia ta sama - ulotki, puszka, informacja na stronie.
- Festyny zakładowe - jeśli wielkie zakłady są w pobliżu - strategia jak wyżej
- Święta: jakiekolwiek - grzybów, winobrania, węgla, zakończenie i rozpoczęcia lata, imprezy okolicznościowe, działkowców, żniwa, dożynki, święto szkoły, lasu, i inne - zaglądnijcie do lokalnych kalendarzy imprez.
- Mecze ligi lokalnej - wszelkie drużyny sportowe mogą poprzeć i zadedykować mecz w tej intencji.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
mira
Administrator
Dołączył: 20 Mar 2014
Posty: 697
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 9:01, 25 Mar 2014 Temat postu: |
|
4. Kultura - potęga
Często nie doceniamy potęgi domów kultury. Zawsze narzekamy, że nic się nie dzieje. A tymczasem: są koła malarskie, rzeźbiarskie, modelarskie, poetyckie, teatralne, baletowe, wokalne itp. Spotkajcie się z takim dyrektorem i zapytajcie co się w ciągu roku dzieje??? A może są wystawy? A może inne imprezy? Niech jeden miesiąc będzie miesiącem pomocy dla Waszego dziecka. Niech wszystkie wystawy będą za opłatą za wstęp symboliczne 1 zł, lub 2 zł.
Może dyrektor zgodzi się na zorganizowanie (oczywiście Ty musisz pomóc i Twoja drużyna) Akcji Pomocy dla... (i tu imię twojej pociechy). Niech to będzie impreza na której będzie:
- koncert lokalnych zespołów,
- wystawa lokalnych malarzy i rzeźbiarzy
- aukcja charytatywna (zbierz fanty, zwróć się do znanych osób, albo do lokalnych dygnitarzy - może pióro samego burmistrza, którym podpisuje uchwały?) - na aukcji nie może zabraknąć oczywiście kilku specjalnych fantów zrobionych przez Twoje dziecko.
- bufecik, gdzie lokalne koło gospodyń upiecze dużo ciast, ale degustacja smakołyków za 2 zł do puszeczki
Potrzebujesz osoby kreatywnej, która pomoże Ci zrobić plan imprezy, żeby do Dyrektora ruszyć już z konkretami. Wciągnij lokalnych polityków, poproś jednego, żeby przyszedł, poparł, rzucił do puszki, lub przekazał fant na aukcję.
Wybierz dobrą datę - nie wakacje, bo nikogo nie ma, nie wrzesień, bo każdy po wydatkach na szkołę i zajęty powracaniem do rzeczywistości po wakacjach, nie przed świętami, nie w czasie Wielkiej Orkiestry.
A może macie kino? Więc... wiadomo, że na seanse już nie ma takich tłumów. Ale... Może dyrektor kina zgodzi się na poświęcenie kilku seansów? Może zrobić Weekend Filmowy poświęcony .... (i tu imię twojego szkraba). Bilety oczywiście powinny pojść po odpowiednim nagłośnieniu jak bułęczki świeżutkie, a z Dyrektorem umówić się, że 10% z biletów idzie do puszki. Niech przed seansem wyświetli się film o Twoim dziecku, wywiad z telewizji, lub informacja, oczywiście udajcie się do kina, wejdźcie jak na premierze przed projekcją lub po i podziękujcie. Niech kilka specjalnych zaproszeń otrzymają władze i mocarni tego miasta.
Uwaga:
- Niech Wasza strona pełna będzie "przyjaciół", którzy do tej pory pomogli - każda instytucja i człowiek niech dostanie podziękowanie, logo na stronie, baner - zrób specjalną kategorię na stronie z przyjaciółmi. Docenią na pewno.
- Z każdej imprezy zrób sprawozdanie na stronie, zamieść zdjęcia, niech wiedzą, że oj się działo. Niech wiedzą, że jesteś typem rodzica, który jest zaangażowany tak mocno, że nie zatrzyma go nawet tajfun.
- Działaj lokalnie to nie znaczy: nie wystawiaj nosa poza swoją miejscowość. Ale gmina, powiat i 2 duże miasta w pobliżu to już jest pole do działania.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
mira
Administrator
Dołączył: 20 Mar 2014
Posty: 697
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 9:02, 25 Mar 2014 Temat postu: |
|
Pomysły luźne:
- kalendarze - zwróć się do drukarni, która to robi, zrób kalendarze i sprzedawaj na akcjach organizowanych na rzecz Twojego dziecka. Jak to zrobić? Niech drukarnia sprzeda powierzchnię reklamową na kalendarzu i kwoty za reklamę zasponsorują druk kalendarza. A spojrzyj na listę, może masz znajomości w rerklamie, drukarni, agencji marketingowej, koleżankę, która nada się do tego, żeby ci pomóc?
- książeczki opłat - są spółdzielnie, telewizje kablowe, robimy mnóstwo opłat. Z książeczek korzystają także Wspólnoty Mieszkaniowe. Często sprzedają one powierzchnie reklamowe - zapytajcie, czy nie zgodzą się charytatywnie udostępnić okienka na reklamę. Jeśli nie dadzą pieniędzy, to niech to będzie wkład, który ich nic nie kosztuje. Albo niech zgodzą się na dodanie wkładki z informacją o akcji pomocy dla Twojego dziecka.
- wyprzedaże garażowe - szeroko pojęte - ilu macie znajomych, członków rodziny? Ilu z nich narzeka czasem na zagracenie, chomikowanie i sterty niepotrzebnych, ale jeszcze całkiem dobrych rzeczy? Ile masz ciuchów, które trzymasz, bo szkoda wyrzucić, ile zabawek, przedmiotów? Jest Allegro, ogłoszenia w prasie i mediach lokalnych, czasem wystarczy naprawdę tylko "garażowa akcja wyprzedaży". Umów się z innymi, niech przyniosą po kilka przedmiotów, zróbcie wielką wyprzedaż - na pewno zbierze się trochę pieniędzy. Sprzedać można prawie wszystko - a sposobów jest mnóstwo.
- aukcje charytatywne – na Allegro.pl (więcej informacji w wątku o aukcjach)
- wymiany - wymieniajcie się ciuszkami, szanujcie je, żeby ktoś mógł potem skorzystać. Oddajcie za małe ubranka i buty młodszym dzieciom a weźcie od starszych. Trzymajcie się w grupach, zawsze ktoś ma coś, czego Ty potrzebujesz, a Ty masz coś, co być może przyda się innym.
- masz samochód? - wykorzystaj go, umieść napis z adresem strony, zdjęciem, itp. (zerknij na listę, masz znajomego lakiernika? Może kogoś kto produkuje takie napisy i reklamy?),
- firmy produkujące gadgety reklamowe - zapytaj, czy nie pomogą. Jeśli mają zlecenia na balony, kalendarze, koszulki itp, poproś, aby zapytały zleceniodawcę, czy nie zgodziłby sir przy okazji udostępnić części powierzchni na Twój baner? A może firma zasponsoruje koszty nadruku?
- linie SMS - załóż dziecku linię SMS, zawsze to łatwiej wysłać SMS niż zrobić przelew. Poza tym zawsze można dotrzeć do tak zwanego Targetu, który nie dysponuje jeszcze własnymi kontami (mowa o młodzieży). Pamiętaj jednak, że dochody z SMSów są wliczone do dochodu i można stracić zasiłek. Szczegóły poda Wam na pewno firma, która zajmuje się takimi usługami.
- puste powierzchnie reklamowe - jest wiele w mieście pustych powierzchni reklamowych z napisem - czeka na twoją reklamę - zapytaj właściciela, czy do czasu wynajęcia nie mógłby się tam znaleźć baner Twojego dziecka.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
mira
Administrator
Dołączył: 20 Mar 2014
Posty: 697
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 9:03, 25 Mar 2014 Temat postu: |
|
Potrzebujesz pomocy? Nie dajesz rady ogarnąć tego wszystkiego?
Wolontariat - Rodzice potrzebują pomocy i to jest fakt. Często dzieci są tak absorbujące, że nawet na codzienną i wieloletnią terapię brakuje siły. A warto pomyśleć o wolontariacie. Rodzicu, znajdź najbliższy oddział wolontariatu w okręgu Twojego zamieszkania. Może znajdzie sir ktoś, kto pomoże nawet w codziennych ćwiczeniach, jeżdżeniem do lekarzy i załatwianiem przyziemnych spraw. Poszukajcie tutaj:
[link widoczny dla zalogowanych]
Albo zapytajcie w Ośrodkach Pomocy Społecznej, szpitalach, przychodniach, gdzie jest najbliższa placówka. Dajcie ogłoszenie w lokalnej prasie z określeniem jakiego wolontariusza szukacie. Są na świecie dobre dusze, które właśnie w ten sposób pomagają - za nic, za uśmiech, za kubek kawy i chwilkę rozmowy. Im zależy a Wam zawsze sir pomoc przyda. Najczęściej są to studenci (różnych dziedzin - psychologii, socjologii, pedagogiki, fizjoterapii i inni), w ten sposób nabywają też doświadczenia. Ale są to też po prostu dobrzy ludzie, którzy nie pomogą w rehabilitacji, ale wyniosą śmieci i skoczą po zakupy. Zależy kogo szukacie. Warto o tym pomyśleć.
Wolontariusz może pomóc również w organizowaniu pomocy, może zagrać w Twojej drużynie pomagierów. W miarę jak zżyjecie się z Wolontariuszami i odciążą oni Wasze codzienne życie na 4 godziny będzie to czas na powrót choć na chwilkędo normalności - spotkanie ze znajomymi, fryzjer, kosmetyczka, wyjście do restauracji, a nawet jakieś ćwierć etatu, żeby podreperować budżet rodzinny?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
mira
Administrator
Dołączył: 20 Mar 2014
Posty: 697
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 9:03, 25 Mar 2014 Temat postu: |
|
Wnioski:
Rodzicu:
- nie bój i nie wstydź się poprosić o pomoc - jeśli chodzi o Twoje dziecko nie miej skrupułów,
- przygotuj się na to, że spotkasz na swojej drodze ludzi mniej życzliwych - cóż takie jest życie, ale przecież to nie jest ktoś z kim musisz żyć na co dzień.
- jeśli ktoś oferuje pmoc - nie odrzucaj jej tylko z grzeczności, a może nie będę ci się narzucać. Drugi raz może ta osoba się nie zaoferować,
- zawsze podziękuj, za każdą najmniejszą pomoc, życzliwość wraca jak bumerang,
- licz się z tym, że zaczniesz być rozpoznawalny, jeśli zadziałasz lokalnie, musisz być na to gotowy,
- zanim zwrócisz sir do kogoś o pomoc - przemyśl, żeby potem sir nie wycofać (chodzi przede wszystkim o media - jeśli nie chcesz występować w telewizji, nie chcesz być w gazecie - nie umawiaj się, bo staniesz się niewiarygodny),
- uprzedź lekarzy prowadzących, że będziesz organizować pomoc na szeroką skalę, poproś o wspacie, jeśli dostaniesz propozycję innej metody leczenia, zastępczych urządzeń - konsultuj wszystko, nie załatwiaj nic za plecami, pomyślą, że nie masz zaufania.
- zorganizuj pomoc - umieszczenie apelu na forum nie wystarczy - uwierz,
- rozsądek to podstawa - nie przyjmuj postawy "roszczeniowo-wyzywającej", ale też nie siedź cicho jak trusia, bo przecież "jest tyle dzieci, to może ja innym razem, nie ma sprawy". Pytaj, jasno i konkretnie, czy możesz starać się o pomoc, czy możesz się spotkać, porozmawiać. Na każde "Nie" odpowiedź "Rozumiem, dziękuję, do widzenia, usłyszenia". Jeśli usłyszysz, że na "razie nie, ale" zapowiedz, że pozwolisz sobie skontaktować się w innym terminie. Bądź stanowczy ale nie agresywny, kulturalny, ale nie służalczo uległy, walcz o swoje (rękoma i nogami, każdą kostką szkieletu ) ale nie wywołuj awantur. Złe wrażenie nigdy się nie zaciera i zamyka furtki.
- działaj z listą (kocham listy ) - notuj gdzie już zadzwoniłeś, zaapelowałeś, wysłałeś list, maila. Współdziałaj ze swoją drużyną w tym zakresie. Czasem wysłanie 20 listów w jedno miejsce może ujść za nachalność. Podzielcie się adresami, żeby nie było zbytniego powielania,
- co dwie głowy to nie jedna, a już jak jest ich kilka, wszystko idzie łatwiej - Ty masz na głowie chory swój skarb, tyle nerwów i strachu, nie staraj się walczyć w pojedynkę,
- pytaj - przecież za zadanie pytania nikt nie karze, jeśli ktoś odmówi - nic nie tracisz.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
mira
Administrator
Dołączył: 20 Mar 2014
Posty: 697
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 9:07, 25 Mar 2014 Temat postu: |
|
Chcesz pomóc?
- nieprawda, że możesz pomóc tylko wpłacając pieniądze,
- zapytaj, czy nie możesz przydać się w inny sposób (wyjdź z dzieckiem na spacer, załatw zakupy, pomóż posprzątać, zaproś na kawę, wspieraj, poprowadź bloga, zrób ulotkę, załatw taniej ksero, pomóż przy organizacji akcji)
- pomyśl jakie masz umiejętności, które mogą się przydać,
- pomyśl jakie masz znajomości, które mogą przydać się w tym konkretnym przypadku,
- zorientuj się w innych potrzebach rodziny (zabawki, ubranka, lekarstwa, a może mama nie byłą już rok u fryzjera? A ty masz akurat znajomą fryzjerkę?),
- małe przyjemności potrafią czynić cuda - masz działkę, domek - zafunduj weekend z dala od rzeczywistości (jeśli to możliwe), zafunduj bilety do kina, zaproś na dobrą kolację - bądź, to już wiele,
- szukaj możliwości pomocy - poświęc trochę czasu, może zauważysz coś w Internecie, co przyda się rodzicom,
- nie ograniczaj się tylko do kopiowania na forach informacji z bloga, staraj się być kreatywny, szukaj sposobów, pytaj, pukaj do drzwi (jeśli oczywiście masz na to czas),
- robisz imprezę urodzinową? Ktoś robi? Może zamiast prezentów zbierzecie troszkę pieniędzy? Idealnie nadaje się do tego wesele."
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|